Tower Racing

Szukaj

Idź do treści

golejewka 2014 - Silvaner








Pierwszy sprawdzian dla koni czteroletnich i starszych, Nagrodę SK Golejewka (kat. B) na dystansie 2000 m, po zaciętej walce z dobrze znanym na Służewcu Camerunem, wygrał sześcioletni ogier niemieckiej hodowli Silvaner, syn sławnego Lomitasa i Suisun po Monsun. Czas gonitwy przy torze 3,2 był niewiele gorszy od rekordu toru na tym dystansie , należącym do Cameruna (2'02.7" w 2012 r.).


A

Silvaner miał dobrą karierę na torach zagranicznych, wygrywał G-3 w Niemczech na dystansie 2400 m - Baden-Württemberg-Trophy, był drugi w Gerling-Preis (Ger-Gr2) 2400 m i trzeci w Gr. Preis der Badischen Unternehmer (Ger-Gr2) 2200 m. Jego pierwszy start na Służewcu był zagadką dla właściciela, trenera i dżokeja, ponieważ w ub. sezonie w Niemczech ogier miał i słabsze występy.
Silvaner jest hodowli Stiftung Gestut Fahrhof, jesienią ub. roku zakupił go po karierze czteroletniej pan Konstantin Zgara i należy do Millennium Stud Sp. z o.o.
W podwarszawskich Rosłońcach trenuje ogiera trener Adam Wyrzyk, a dosiadał go obecnie najskuteczniejszy dżokej, Szczepan Mazur.
Drugi na mecie był Camerun, który po zakręcie wyprowadził stawkę na prostą i do celownika toczył wyrównaną walkę o wygraną. Do Silvanera przegrał zaledwie długość szyi. Ubiegłoroczny derbista, Patronus, dla którego dystans 2000 m wydawał się za krótki, stracił do zwycięzcy 2 1/4 dł. Za nim, jako czwarta, na mecie pojawiła się iwieńska Simka, która straciła do Patronusa 1 1/4 długości.
Czwarte miejsce Simki w Nagrodzie SK Golejewka skutkowało wysoką wypłatą w totalizatorze końskim - za trafioną czwórkę płacono 1337,60 zł.
Wyścig był ciekawy, rozegrany w selekcyjnym tempie i dostarczył wiele emocji, gdyż rozstrzygnięcie gonitwy do końca wyścigu nie było znane i walka toczyła się do samego celownika.








Powrót do treści | Wróć do menu głównego